Hejka! Pora na kolejne ćwiczenie. Zastanawiam się jak to możliwe, że czytam notkę i w kilka minut, na poczekaniu mam opowiadanie. Krótkie, bo krótkie, ale mam. Bez żadnego wysiłku. Podoba mi się to! Oto notka: " Bohater – najbardziej męski mężczyzna w okolicy – staje właśnie przed najstraszliwszym wyzwaniem w swoim życiu. Literalnie. Jest o krok od narobienia w gacie i przystąpienia do spektakularnej ucieczki (akhem… to znaczy, odwrotu na z góry upatrzone pozycje; bohaterskiego odwrotu, żeby nie było). Co wywołuje w nim takie przerażenie? Czy staje naprzeciw pewnej śmierci samotnie, czy ktoś mu towarzyszy? Czy podoła wyzwaniu? Wyobraź sobie tę scenę, wybierz punkt widzenia i odpowiedni ton – po czym napisz krótką opowieść o odwadze (lub braku tejże)." Moje wykonanie: Odłożył telefon odmówiwszy kolegom wyjścia na piłkę, gdyż zaprosił dziś do siebie swoją dziewczynę. Krzątał się z lekka zestresowany po domu, sprzątając i przygotowując coś na poczęstunek. Spr...
Kiedyś sama nie wiedziałam dlaczego napisałam tą piosenkę. Teraz nie mogę się nadziwić jak pasuje ona do dzisiejszej rzeczywistości. Ludzie stają się coraz gorsi, panoszą się po świecie, nie dając spokoju naturze, która zaczyna się odwdzięczać kataklizmami i zmianami klimatu... No i wszechobecne wojny... ech, dokąd zmierza ten świat... “Ratujmy nasz świat” Gdy Bóg nas stworzył mieliśmy tylko siebie. Gdy coś się stało szedłeś do mnie, ja do ciebie. W końcu stwierdziliśmy, że tak żyć długo nie da się i stworzyliśmy lepszy świat, gdzie ja dla ciebie, ty dla mnie byłeś jak brat. Tyle dni, tyle lat, budowaliśmy swój świat. Tyle dni, tyle lat wspólnej pracy! Tyle dni, tyle lat, budowaliśmy swój świat. Nie pozwólmy teraz na to, by go stracić! Bo coś teraz zaczyna dziać się źle. Byłeś dobry, lecz gorszy stałeś się. Nie chcesz już mnie, wciąż złościsz się, po świecie panoszysz się, nie zwracasz uwagi, czy dobrze robisz czy źle. Proszę cię, zatrzymaj się, rozglądnij do...