Hejka! Pora na kolejne ćwiczenie. Zastanawiam się jak to możliwe, że czytam notkę i w kilka minut, na poczekaniu mam opowiadanie. Krótkie, bo krótkie, ale mam. Bez żadnego wysiłku. Podoba mi się to! Oto notka: " Bohater – najbardziej męski mężczyzna w okolicy – staje właśnie przed najstraszliwszym wyzwaniem w swoim życiu. Literalnie. Jest o krok od narobienia w gacie i przystąpienia do spektakularnej ucieczki (akhem… to znaczy, odwrotu na z góry upatrzone pozycje; bohaterskiego odwrotu, żeby nie było). Co wywołuje w nim takie przerażenie? Czy staje naprzeciw pewnej śmierci samotnie, czy ktoś mu towarzyszy? Czy podoła wyzwaniu? Wyobraź sobie tę scenę, wybierz punkt widzenia i odpowiedni ton – po czym napisz krótką opowieść o odwadze (lub braku tejże)." Moje wykonanie: Odłożył telefon odmówiwszy kolegom wyjścia na piłkę, gdyż zaprosił dziś do siebie swoją dziewczynę. Krzątał się z lekka zestresowany po domu, sprzątając i przygotowując coś na poczęstunek. Spr
"Bezcenny skarb"
Gdzieś nagle zagubiłeś się,
nie wiesz jak dalej iść.
I załamujesz się,
bo nie wychodzi ci nic.
Wszystko jest do niczego, więc
sięgasz po jakiegoś prochu kęs
twierdząc, że
to jedyny twego życia sens.
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz!
Uwierz, że, to dla ciebie
nie najlepsze wyjście jest.
Zastanów się nim pożałujesz,
że jesczze bardziej się marnujesz!
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo ono twym największym,
bezcennym skarbem jest!
Straciłeś wszystko.
Przyjaciele opuścili cię.
Szczęście było tak blisko,
lecz nagle oddaliło się.
W rozpaczy pogrążasz się,
sięgasz po gruby pęt,
skończyć to jak najszybciej chcesz,
lecz jeszcze wahasz się więc
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz!
Uwierz, że, to dla ciebie
nie najlepsze wyjście jest.
Zastanów się nim pożałujesz,
że jesczze bardziej się marnujesz!
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo ono twym największym,
bezcennym skarbem jest!
Dam ci radę, weź się w garść!
O swoje żyie mocno walcz!
Zastanów się, co zrobiłeś źle!
Spróbuj to naprawić, a lepiej zrobi się!
Niech strach nie paraliżuje cię!
masz jeszcze szansę podnieść się!
Jeśli dalej nie wierzysz w to, co mówię ci,
i dalej jak najszybciej chcesz skończyć z tym
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz!
Uwierz, że, to dla ciebie
nie najlepsze wyjście jest.
Zastanów się nim pożałujesz,
że jesczze bardziej się marnujesz!
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo ono twym największym,
bezcennym skarbem jest!
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz,
uwierz, że to dla ciebie
nienajlepsze wyjście jest.
Zastanów się, nim pożałujesz,
że jeszcze bardziej się marnujesz
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo potem w samotności czeka cię
cierpienie i powolna śmierć...
Gdzieś nagle zagubiłeś się,
nie wiesz jak dalej iść.
I załamujesz się,
bo nie wychodzi ci nic.
Wszystko jest do niczego, więc
sięgasz po jakiegoś prochu kęs
twierdząc, że
to jedyny twego życia sens.
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz!
Uwierz, że, to dla ciebie
nie najlepsze wyjście jest.
Zastanów się nim pożałujesz,
że jesczze bardziej się marnujesz!
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo ono twym największym,
bezcennym skarbem jest!
Straciłeś wszystko.
Przyjaciele opuścili cię.
Szczęście było tak blisko,
lecz nagle oddaliło się.
W rozpaczy pogrążasz się,
sięgasz po gruby pęt,
skończyć to jak najszybciej chcesz,
lecz jeszcze wahasz się więc
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz!
Uwierz, że, to dla ciebie
nie najlepsze wyjście jest.
Zastanów się nim pożałujesz,
że jesczze bardziej się marnujesz!
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo ono twym największym,
bezcennym skarbem jest!
Dam ci radę, weź się w garść!
O swoje żyie mocno walcz!
Zastanów się, co zrobiłeś źle!
Spróbuj to naprawić, a lepiej zrobi się!
Niech strach nie paraliżuje cię!
masz jeszcze szansę podnieść się!
Jeśli dalej nie wierzysz w to, co mówię ci,
i dalej jak najszybciej chcesz skończyć z tym
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz!
Uwierz, że, to dla ciebie
nie najlepsze wyjście jest.
Zastanów się nim pożałujesz,
że jesczze bardziej się marnujesz!
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo ono twym największym,
bezcennym skarbem jest!
Zastanów się, co robisz,
bo jeszcze bardziej sobie szkodzisz,
uwierz, że to dla ciebie
nienajlepsze wyjście jest.
Zastanów się, nim pożałujesz,
że jeszcze bardziej się marnujesz
Lepiej póki czas, ratuj życie swe,
bo potem w samotności czeka cię
cierpienie i powolna śmierć...
Komentarze
Prześlij komentarz