Przejdź do głównej zawartości

Trening czyni mistrza - ćwiczenie 3

Hejka! Pora na kolejne ćwiczenie. Zastanawiam się jak to możliwe, że czytam notkę i w kilka minut, na poczekaniu mam opowiadanie. Krótkie, bo krótkie, ale mam. Bez żadnego wysiłku. Podoba mi się to! Oto notka: " Bohater – najbardziej męski mężczyzna w okolicy – staje właśnie przed najstraszliwszym wyzwaniem w swoim życiu. Literalnie. Jest o krok od narobienia w gacie i przystąpienia do spektakularnej ucieczki (akhem… to znaczy, odwrotu na z góry upatrzone pozycje; bohaterskiego odwrotu, żeby nie było). Co wywołuje w nim takie przerażenie? Czy staje naprzeciw pewnej śmierci samotnie, czy ktoś mu towarzyszy? Czy podoła wyzwaniu? Wyobraź sobie tę scenę, wybierz punkt widzenia i odpowiedni ton – po czym napisz krótką opowieść o odwadze (lub braku tejże)." Moje wykonanie: Odłożył telefon odmówiwszy kolegom wyjścia na piłkę, gdyż zaprosił dziś do siebie swoją dziewczynę. Krzątał się z lekka zestresowany po domu, sprzątając i przygotowując coś na poczęstunek. Spr

Niby nic

Ostatnia piosenka na dziś. Różne są opinie na temat żebraków. Nie brakuje jednak ludzi, którzy naprawdę żyją w ubóstwie i trzeba pomagać jeśli się takiego człowieka spotka na swojej drodze. Dzięki i do następnego razu!

" Niby nic"

Przy ruchliwej ulicy,
gdzie codzień przechodzi ludzi tłum
otulony w stary koc
siedzi czlowiek skrzywdzony przez los.
A ludzie idą obok, udając, że nie widzą go,
a on z nadzieją czeka, że zlituje się ktoś,
podejdzie, uśmiechnie się do niego
i wrzuci do czapeczki choćby grosz

Bo niby nie ma nic,
a może dać więcej,
niby nie ma nic,
a ma dobre serce,
a więc człowieku, nie ignoruj go.
Zachowaj się jak równy gość!
Podejdź, uśmiechnij się do niego
i wrzuć mu do czapeczki choćby grosz.
Choćby jeden grosz!

Za rogiem ulicy,
gdzie jest kurz i pył.
Przy starej, spękanej kamienicy,
rownież ktoś taki może żyć.
Nikt jednak nie zagląda tam
Każdy z odrazą omija ten szlam
a ten biedak wciąż z nadzieją czeka,
na pomoc jakiegoś dobrego człowieka.

Bo niby nie ma nic,
a może dać więcej,
niby nie ma nic,
a ma dobre serce,
a więc człowieku, nie ignoruj go.
Zachowaj się jak równy gość!
Podejdź, uśmiechnij się do niego
i wrzuć mu do czapeczki choćby grosz.
Choćby jeden grosz!

Podejdż do niego, nie bój się.
Okaż mu dobre serce swe.
A zobaczysz, że gdy w potrzebie będziesz ty
on odnajdzie cię i też pomoże ci!

Bo niby nie ma nic,
a może dać więcej,
niby nie ma nic,
a ma dobre serce,
a więc człowieku, nie ignoruj go.
Zachowaj się jak równy gość!
Podejdź, uśmiechnij się do niego
i wrzuć mu do czapeczki choćby grosz.
Choćby jeden grosz!2x

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trening czyni mistrza - ćwiczenie 2

Cześć! Brak internetu przez pewien czas spowodował przerwę w pisaniu, ale brat pomógł mi odkryć "Amerykę" czyli możliwość połączenia się na laptopie z internetem mobilnym z telefonu. :D No dobra, pora na drugie ćwiczenie. Notka do ćwiczenia 2: Winda, którą jedzie Twój bohater, psuje się w pół drogi na czwarte piętro galerii handlowej. Nie działają przyciski, nie da się otworzyć drzwi. Po chwili gaśnie światło. Nie słychać niczego poza ludźmi zamkniętymi w kabinie. Jak reagują? Jak reaguje Twój bohater? Oto co wytworzyła moja wyobraźnia: W ostatniej chwili dobiegł do zamykającej się już windy. Ledwo się tam wcisnął, bo w tym samym czasie na piętro czwarte postanowił pojechać cały tłum, w tym mężczyzna w garniturze i z teczką w ręku, kobieta w ciąży, tata z małą dziewczynką, zakochana para i starsza babcia z laską. Drzwi windy się zamknęły i na chwilę ucichł gwar galerii. Winda ruszyła, ale tuż po minięciu drugiego piętra rozległ się głuchy huk i wszyscy poczuli

Oto mistrzowie, oto ONI!

Hejka, tu KamiX, czyli zakręcona kibicka. Tak! Kobieta też kibic, co ciężko zrozumieć większości facetów. Ciekawe jak to jest w innych krajach, ale polscy faceci to jakaś masakra. Kobieta nie ma prawa lubić, oglądać i komentować meczu. Tworzą jakieś bzdurne regulaminy Mundialu, w których piszą, że wyjścia do przyjaciółek i mamusi bez limitu. No wyganiają nas z domu. A co jeśli nie mam przyjaciółek, a tatuś też ogląda mecze? Jak ja bym chciała mecz pooglądać z facetem, ale faceci mnie nie chcą mimo że pod tym względem mieliby ze mną raj. Ech... W miniony weekend odbywał się Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Pierwszy dzień festiwalu zbiegł się z meczem towarzystkim Polski z Chile. Z tego powodu, w Opolu urządzono koncert piosenek piłkarskich i wybór polskiej piosenki na Mundial. Jednak to co tam usłyszałam nie tylko dla mnie było kiepskie. Większość ludzi to krytykowała. Piosenka piłkarska powinna być skoczna, rozruszać kibiców, by skakali i śpiewali, a w samym konkursie

Przyjaciel i wróg

Hejka! Pora na kolejny utwór! Mamy dziś takie smutne czasy, kiedy bliska osoba, po której się nigdy byśmy tego nie spodziewali, może nas skrzywdzić... „Znajomy i wróg” Poznajesz człowieka, Coraz bliższy ci staje się Miłe słowo powie, Nawet odwiedzi cię, Lecz  najpierw Przynosi ci bukiet róż, A potem przykra niespodzianka. Nagle wbija ci w plecy nóż. Jak wielką krzywdę jedna osoba potrafi Zrobić drugiej? Nikt nie zna odpowiedzi. Życie bywa srogie. Nawet najbliższy znajomy nagle może Stać się wrogiem. Tak to już jest niestety dziś. Zło się coraz bardziej szerzy. Tak trudno teraz nawet znajomemu Zaufać, uwierzyć. Nagle dobry znajomy Posądzi o coś cię Choć nie zrobiłeś tego.  Inny znów cię skreśli Odrzuci Nie dowiesz się dlaczego. Taka przykra niespodzianka Potrafi zasmucić. Niby spore grono mniej lub bardziej bliskich Znajomych masz. Niby cię lubią, są mili. Nie ignorują słów twych, Lecz przyjść może taki czas,